wtorek, 31 marca 2015

Mój drugi Blog

Heja :*
No więc dam dam dam.......
Tłumacze bloga :D hahaha
ROZWIJAM SIE
BYŁABYM WDZIĘCZNA GDYBYŚCIE  ODWIEDZILI :)
DZIĘKUJĘ
http://my-step-brother-translation.blogspot.com/?m=1

Tori xx

ROZDZIAŁ 4

Gdy obmywałam moje ciało wodą, myślałam o tym, jak powiedzieć Harremu o całej tej chorej sytuacji..
Wychodząc z łazienki coś zagrodziło mi drogę, przez co upadłam na tyłek.
-Jezu... Grace, tak bardzo przepraszam! Wszystko ok? Nic sobie nie zrobiłaś?
Wstałam, popatrzylam na niego i zamarłam. Miał na sobie tylko bokserki. Miał tak niezwykle umięśnioną klatę... I te tatuaże...
-Nie-ee znaczy jes-jest ok..- zająkałam się, jakbym była pijana.
Chłopak nagle nachylił się nade mną i szepnął mi prosto do ucha.
-Jesteś urocza, kiedy się rumienisz księżniczko.- Na co spaliłam jeszcze większego buraka.
-A właśnie. Wolisz spać od okna czy nie?
-To my śpimy razem?- Zapytałam zdziwiona.
-No a czemu nie? Mam nie wykorzystać okazji i nie być w łóżku z taką pięknością ?
-No ok,ale ty się ubierzesz w coś, prawda?
-Skarbie ja zawsze śpie nago-moje źrenice rozszerzyły się do granic możliwości- ale dzisiaj zrobię wyjątek i będę spał w bokserkach, żebyś się nie krępowała. -Uśmiechnął się zawadiacko.
Znów zaczerwieniłam się i podeszłam do łóżka. Wsunęłam się po kołdrę i czekałam aż on zrobi to samo. Po chwili ciszy postanowiłam się odezwać.
-Dwa lata temu, kiedy byłam na imprezie z koleżankami poznałam pewnego chłopaka, Roberta. Wpadł na mnie i wylał na moją koszulkę drinka. Wkurzyłam się na początku ale on zaproponował mi pomoc. Zaprowadził mnie na zaplecze, bo był to klub jego brata, zdjął swój zwykły T-shirt z małą kieszonką na piersi. Podał mi a san wyjął z jakiejś torby drugi. Potem zaprosił mnie do tańca. Boże jak on dobrze tańczył.- zamarzyłam się- Potem zaczęliśmy się spotykać i po niecałych trzech tygodniach byliśmy już razem.  Było cudownie. On był ideałem chłopaka. Naprawde...
-Był?- wtrącił Harry.
-No właśnie... Ostatnio nie miał dla mnie czasu. Zawsze go miał więc się zdziwiłam. Dzisiaj po zakończeniu szkoły postanowiłam iść do niego. Gdy dochodziłam do jego kamienicy, zauważyłam auto mojego brata. Stwierdziłam że powiem im obu o tym iż oficjalnie jestem studentką. Gdy bylam już pod drzwiami, usłyszałam krzyki. Mój brat kłócił się z Robertem o mnie. Zarzucał mu, że chce mnie wziąć do swojego burdelu. Nie wierzyłam w to. Ale.. ale .-Rozkleiłam się. Harry szybko odwrócił mnie do siebie i mocno przytulił. Wtuliłam się w jego ciepłe ciało.
-Jeżeli to dla ciebie za dużo nie musisz mówić.- powiedział czule i troskliwie. Odsunęłam się od niego.
-Musze to komuś powiedzieć. James powiedział zeby spierdalał i, że jestem jego i, że musi sprawdzić jaka jestem w łóżku..- coraz gorzej wychodzilo mi mowienie tego. Dalej leżałam blisko chłopaka więc czułam,  że jego mięśnie się napieły- Chciałam lepiej słyszeć wiec chwycilam klamkę i wtedy niechcący otworzyłam drzwi. Wykrzyczałam co o nim myślę i uderzyłam go w policzek. On chciał mi oddać ale brat mnie obronił i go uderzył. Byłam zawiwdziona, ze mój brat nie powiedzial mi o niczym, więc wybiegłam z domu i jechałam nie wiadomo gdzie.... i wtedy spotkaliśmy się. 
-Nie chcę zrobić nic głupiego, ale najchętniej bym go kurwa wykastrował. Jak tak można? Najpierw chcieć swoją dziewczynę jako dziwkę, a potem podnieść na nią rękę?! Pytam się kurwa jak ?!- przktycznie wykrzyczał.
-Proszę chociaż ty się uspokój i nie opuść mnie. - ledwo wyszeptałam.
-Nigdy, moja księżniczko- przytulił mnie i słodko pocałował w czubek glowy. - A teraz idź spać. Dobranoc kochanie.
-Dobranoc Harry .
Wtuliłam się w niego jeszcze mocniej i nawet nie wiem kiedy zasnęłam.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
HEEEJ !
Od razu mówię: Kolejny rozdzial jest dzięki Oli :) Jako jesyna postanowiła mi pokazać, że ona to czyta i żebym kontynuowała swoje wypociny.
Od razu mówię rozdzial nie sprawdzony. Pisany na telefonie w pół godziny.
No mam nadzieje ze więcej osób postanowi się zaangażować :)
2komentarze= nowy rozdział :) <3
Ps: będę się podpisywać od teraz Tori :*
Tori